olimpijska wioska

Dla radosnej zabawy, dla sportowej rywalizacji, dla wspólnej sprawy 

Stowarzyszenie Nasza Choszczówka od ponad dwudziestu lat organizuje Olimpiady Sportowe w Choszczówce, w zielonym zakątku warszawskiej Białołęki. Co roku, we wrześniową niedzielę zapraszamy kilkaset dzieci ze szkół podstawowych, by sprawdziły swych sił w „dziesięcioboju choszczówkowym”. To unikalna mieszanina dyscyplin. Biegamy, rzucamy, skaczemy, podskakujemy i ślizgiem pokonujemy dmuchany zamek. Naszym zawodnikom towarzyszy duża grupa młodzieży gimnazjalnej, oni opiekują się grupami, pomagają sędziom, dbają o sprawne i bezpieczne przeprowadzenie zawodów. Imprezy to zawsze doskonała zabawa, budowanie sportowego ducha w dzieciakach, zdrowej rywalizacji, współpracy i zamiłowania do aktywności fizycznej. Pokazujemy, że nie wynik jest ważny, ale sam fakt uczestniczenia w lokalnym święcie. Dla dorosłych współorganizujących olimpiadę, rodziców, sąsiadów i nauczycieli (bo ci też z nami współpracują) to wyśmienita okazja do wspólnej radości, integrowania lokalnego środowiska, zacieśniania relacji, a nawet – nie boimy się tego stwierdzenia – budowania międzypokoleniowych mostów. A przy okazji wszyscy jesteśmy świadkami wyławiania nowych, sportowych talentów

Ale sport i zabawa to nie wszystko. Każdego roku staramy się w olimpijską atmosferę wpleść trochę empatii. Dbamy także o tych, którzy w olimpiadzie wziąć udziału nie mogą, którym nie jest dane wieść beztroskiego życia, którzy mają do pokonania bariery zdrowotne, finansowe, edukacyjne. Olimpiada to okazja, by zmobilizować lokalne środowisko do pomocy, przypomnieć o potrzebach innych, uczyć współodpowiedzialności i mieć z tego satysfakcję. Tak, bo nasza olimpiada to wielka frajda!

W wiosce olimpijskiej organizujemy kiermasz ciast, mamy loterię fantową, licytujemy szczególnie atrakcyjne prezenty, zaproszenia, vouchery. Z zebranych pieniędzy finansujemy sąsiedzką pomoc dla potrzebujących. W ostatnich latach kupiliśmy stół do pingponga i sprzęt rtv do miejscowej szkoły, dorzuciliśmy się do zakupu sprzętu rehabilitacyjnego dla Justyny z Tarchomina, pomagamy szkole w której uczą się dzieci z dysfunkcjami. Gdyby nie nasza impreza, o wielu osobach potrzebujących pomocy pewnie byśmy nie wiedzieli.

olimpiada 7 znaków w rzedzie